Najlepsza odpowiedź Intium. odpowiedział(a) o 16:23: Uniwersytet Łódzki i wydział wojskowo-lekarski, w Polsce to niestety jedyny uniwersytet mający taki wydział. Wygląda to tak, że ma się zajęcia jak na zwykłej medycynie i do tego zajęcia wojskowe :) Odpowiedzi Chyba ten uniwersytet jest jedynym w Polsce. Żadnego takiego nie znalazłam. EKSPERTnei odpowiedział(a) o 19:08 Możesz skończyć medycynę na dowolnej uczelni, a potem odbyc półroczne przeszkolenie wojskowe. Uważasz, że ktoś się myli? lubAKTUALNOŚCI. 30.10.2023. Akcja "Żołnierska Pamięć"- Cmentarz Powązkowski. Piknik wojskowy przed uroczystą przysięgą pod hasłem „Silna Biało-Czerwona. Zarobki i wynagrodzenie Zarobki w wojsku – przewodnik po karierzeAutor: Zespół redakcyjny Indeed8 lipca 2021Praca w wojsku to zajęcie wymagające poświęcenia i ciężkiej pracy. Nic więc dziwnego, że zawód ten po dziś dzień cieszy się tak wielkim szacunkiem wśród całego społeczeństwa. Jeśli myślisz o wstąpieniu do wojska, musisz być osobą wytrwałą i gotową na trudne warunki pracy, a także wiedzieć, jak kształtują się zarobki wojskowych. W tym artykule wyjaśniamy, jakie wynagrodzenie otrzymują wojskowi z uwzględnieniem ich stopnia zawodowego i wykonywanej pracy, a także na jakie dodatki do pensji może liczyć osoba po wstąpieniu na tę ścieżkę wojskowy a zarobki w wojskuSiły Zbrojne RP są podzielone na pięć głównych oddziałów, z których każdy pełni swoją funkcję zgodnie z potrzebami obronnymi kraju:Wojska Lądowe: Podstawowa jednostka broniąca terytorium kraju. W jej skład wchodzą np. Wojska Pancerne i Zmechanizowane, Wojska Chemiczne, a nawet Wojska Rozpoznania i Walki Powietrzne: Składają się z Wojsk Lotniczych, Wojsk Obrony Przeciwlotniczej i Wojsk Radiotechnicznych. Ich głównymi zadaniami są ochrona i uzyskanie przewagi powietrznej na terytorium Wojenna: Wojska te bronią interesów państwa na obszarach morskich, bronią również wybrzeża Specjalne: Rodzaj sił zbrojnych RP, który zajmuje się szeroko pojętą walką specjalną, np. Obrony Terytorialnej: WOT to jednostka, która prowadzi działania obronne i informacyjne, a także zajmuje się zarządzaniem kryzysowym, zwalczaniem klęsk żywiołowych, a nawet akcjami wojskowych sił zbrojnych jest regulowane przez rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej z dnia 31 marca 2020 r. Zdarza się, że dwaj żołnierze służący w tej samej randze mają różne zarobki. Wynika to z faktu, że wielu wojskowych – poza domyślnym stanowiskiem i wynikającymi z niego obowiązkami – wykonuje również pewne dodatkowe zadania. Przykładowo kapitan oddelegowany jako dowódca kompanii będzie miał niższe wynagrodzenie zasadnicze niż kapitan, który jest dowódcą kompanii i pełni funkcję dyrektora uczelni szeregowych, podoficerów i oficerówStopnie wojskowe w wymienionych powyżej rodzajach Sił Zbrojnych RP są podobne i mają bezpośredni wpływ na wysokość uposażenia zasadniczego w armii. Należy podkreślić, że kwoty te nie obejmują dodatkowych świadczeń, które otrzymują funkcjonariusze pełniący czynną służbę. Oto jak mogą kształtować się Twoje zarobki, jeśli zdecydujesz się na karierę w wojsku:Korpus szeregowychSą to najmłodsi stażem i najmniej doświadczeni wojskowi, co przekłada się również na ich wynagrodzenie. Zgodnie ze wspomnianym wyżej rozporządzeniem szeregowi mogą liczyć na miesięczną pensję w wysokości 4 110 zł brutto. Starsi szeregowi otrzymają nieznaczną podwyżkę i w rezultacie zarobią 4 180 podoficerówNieco starsi stażem niż szeregowi są podoficerowie. Ich zarobki kształtują się w następujący sposób:Podoficerowie młodsi: 4 660 zł dla kaprala, 4 700 zł dla starszego kaprala i 4 740 zł dla plutonowegoPodoficerowie: 4 970 zł dla sierżanta, 5 040 zł dla starszego sierżanta i 5 090 zł dla młodszego chorążegoPodoficerowie starsi: 5 300 zł dla chorążego, 5 430 zł dla starszego chorążego i 5 530 zł dla starszego chorążego sztabowegoKorpus oficerówNa jedne z najwyższych wynagrodzeń podstawowych w wojsku mogą liczyć oczywiście oficerowie. Ich pensja również wzrasta wraz z doświadczeniem oraz coraz wyższym tytułem:Oficerowie młodsi: 5 790 zł dla podporucznika i 5 870 zł dla porucznika. Kapitan zarobi od 6120 do 6 230 złOficerowie starsi: Od 6 530 do 6 870 zł dla majora, od 7 170 do 7 850 zł dla podpułkownika oraz od 8 320 do 9 660 zł dla pułkownikaGenerałowie: Generał brygady zarobi od 10 480 do 11 230 zł, generał dywizji – od 11 830 do 12 780 zł, a generał broni – od 13 480 do 15 580 złŚwiadczenia wojskoweSłużba w Siłach Zbrojnych RP, oprócz zadowalających zarobków, ma też inne zalety. W rzeczywistości to właśnie zachęty i bonusy, które oferuje wojsko, przedstawiają zatrudnienie w siłach zbrojnych jako atrakcyjną ścieżkę kariery. Co więcej, wynagrodzenie żołnierzy służących w Wojsku Polskim nie pochodzi z ubezpieczenia społecznego, więc nie są od niego potrącane składki ZUS. W związku z tym żołnierze są w znacznie korzystniejszej sytuacji niż pracownicy innych branż, gdyż ich wynagrodzenie na rękę jest po prostu prościej, gdyby pracownik prywatnej firmy objęty powszechnym ubezpieczeniem społecznym otrzymywał wynagrodzenie w takiej samej wysokości co żołnierz, jego pensja netto okazałaby się znacznie niższa niż wojskowego. Nieco inaczej sprawa wygląda jednak w przypadku pracowników cywilno-wojskowych, którzy od wynagrodzenia mają odprowadzane zaliczki na podatek dochodowy i ubezpieczenie dodatki żołnierzy zawodowychPraca żołnierza wymaga wielu umiejętności oraz poświęceń i bez wątpienia jest jedną z najtrudniejszych profesji. Nic więc dziwnego, że Siły Zbrojne RP starają się jak najlepiej dbać o tych, którzy służą w ich szeregach. W rezultacie podstawowa pensja to nie wszystko, na co możesz liczyć, jeśli zdecydujesz się na karierę w wojsku. Duża część dochodu żołnierzy pochodzi z zasiłków. Istnieje również wiele dodatków uzupełniających, które otrzymuje personel wojskowy. Te kwoty dodawane są do podstawowego wynagrodzenie, co znacząco je podwyższa. Żołnierze mogą liczyć na następujące dodatki do pensji:Dodatek za długoletnią służbęJednym z głównych z dodatków dla żołnierzy jest ten za określony czas służby, którego podstawowa kwota wynosi 300 zł. Po upływie konkretnego czasu dodatek ulega stopniowemu zwiększaniu. Przykładowo żołnierze otrzymują 3% przyrost w płacy zasadniczej już po trzech latach czynnej służby. Następnie od 15. do 35. roku służby dodatek wzrasta każdego roku o 1%. Do otrzymywania dodatków za długoletnią służbę uprawnieni są wszyscy żołnierze ma działać motywująco oraz sprawiać, że żołnierz dalej będzie skłonny do pozostania w czynnej służbie i nie będzie szukał okazji do zmiany miejsca i sposobu pracy. Obecnie żołnierz po 35 latach służby może otrzymać w dodatku za długoletnią służbę aż 35% kwoty wynagrodzenia zasadniczego. Co ciekawe, żołnierze, których służba trwała przez okres jednego roku kalendarzowego, mogą ubiegać się o dodatkowe uposażenie roczne w wysokości 1/12 sumy podstawowego wynagrodzenia i stałych specjalnyJeśli jako żołnierz pełnisz służbę w uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia warunkach, możesz liczyć na dodatek specjalny. Przykładowo piloci i personel latający mogą liczyć na dodatek w wysokości od 450 do 2 700 zł, a saperzy za rozminowywanie terenu otrzymają do 900 zł. Wysokość dodatku w przypadku wojskowych wykonujących czynności służbowe poza macierzystą jednostką oblicza się na podstawie ich wynagrodzenia podstawowego i wynosi 0,03 kwoty bazowej za każdą rozpoczętą dobę czynnej służbowyJest to dodatek, który przysługuje żołnierzom w zamian za pełnienie służby na określonych stanowiskach dowódczych, kierowniczych lub samodzielnych. Mogą na niego liczyć wojskowi pracujący w wyznaczonych jednostkach, np. Oddziale Specjalnym ŻW w Warszawie, a także lekarze, dentyści, czy wojskowi radcy prawni. Dodatek ten może wynieść nawet 1 500 motywacyjnyDodatek motywacyjny to specjalne świadczenie, o które mogą postarać się szeregowi i podoficerowie. Aby go otrzymać, muszą przejść ocenę służbową i otrzymać z niej ocenę co najmniej dobrą, a także zdać egzamin na klasę kwalifikacyjną w swojej specjalności wojskowej. Dodatek ten ma charakter stały, jest obliczany na podstawie pensji podstawowej i wynosi:105 zł żołnierzy z trzecią klasą kwalifikacyjną;150 zł dla żołnierzy z drugą klasą kwalifikacyjną;255 zł dla żołnierzy z pierwszą klasą kwalifikacyjną;405 zł dla żołnierzy z mistrzowską klasą kompensacyjnyDodatek kompensacyjny ma charakter stały i przysługuje żołnierzowi, który został wyznaczony do pełnienia służby w trybie specjalnym i w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Jego wysokość stanowi różnicę między stawką uposażenia zasadniczego żołnierza na jego normalnym stanowisku a stawką uposażenia otrzymywaną w nowym dodatki w wojskuOprócz podstawowych dodatków żołnierze zawodowi mogą liczyć na inne świadczenia, które jeszcze bardziej uatrakcyjniają ich wynagrodzenie. Są to na przykład:Nagrody jubileuszoweWysokość tej nagrody zależy od stażu pracy, czyli liczby lat czynnej służby wojskowej. Jest ona obliczana na podstawie miesięcznego uposażenia zasadniczego wraz z dodatkami o charakterze stałym i wynosi:75% po 20 latach czynnej służby100% po 25 latach czynnej służby150% po 30 latach czynnej służby200% po 35 latach czynnej służby300% po 40 latach czynnej służbyZasiłek na zagospodarowanieJest to jednorazowa pomoc finansowa, o którą może się ubiegać żołnierz rozpoczynający czynną służbę wojskową. Zasiłek ten przysługuje po objęciu stanowiska służbowego, czyli po rozpoczęciu pracy. Jego wysokość jest równa jednomiesięcznemu uposażeniu zasadniczemu wraz z dodatkami, zgodnie z zajmowanym dla pracowników naukowychMusisz wiedzieć, że siły zbrojne nagradzają wojskowych nie tylko za staż pracy i osiągnięcia fizyczne, ale również za osiągnięcia naukowe. Żołnierze, którzy pełnią funkcję nauczycieli akademickich lub dyrektorów instytutów badawczych, otrzymują dodatek funkcyjny. Docenieni mogą czuć się również sędziowie sądów wojskowych i prokuratorzy wojskowi, którzy za swoje zasługi są wynagradzani dodatkiem bonusy dla żołnierzyŻołnierze otrzymują również sporo dodatkowych świadczeń. Istnieją na przykład odrębne kategorie świadczeń dla pracowników wojskowych służących za granicą. Warto również wspomnieć, że niektórzy z nich mogą nawet ubiegać się o zwolnienie z kilku zawodowych obowiązków wojskowych, które w przeciwnym razie – pozostając w kraju – musieliby wykonywać. Żołnierze korzystający z czasu wolnego od pracy i służby czynnej mogą natomiast liczyć na dodatki świąteczne. Otrzymują też inne świadczenia pieniężne, które w innych branżach i na innych stanowiskach nie są tak łatwo dostępne. Mowa tu przykładowo o dodatku aranżacyjnym lub urlopowym.
Od tego, jak napiszesz swoje CV lekarza, może zależeć twoja kariera, a także oferowana stawka za wykonywaną pracę. W niniejszej części tekstu podpowiadamy, jak zacząć pisanie CV lekarza od podstaw. Upewnij się, że niczego nie pominąłeś w swoim życiorysie: sięgnij po kreator CV i szablony.
Uczeń Medyka Wojskowego/ Medyk Wojskowy (RZPP) klasa zawodowa: uczony Hans Schaetter, syn Ulricha - medyka zostaje zwerbowany do wojska i wstępuje do szkoły Militarnej Służby Szpitalnej, gdzie po dwu i półletniej nauce ma osiagnąć profesję lekarza wojskowego i być przydzielonym do konkretnej jednostki.data publikacji: 15:58 ten tekst przeczytasz w 7 minut "Podstawą medycyny walki jest przewaga ogniowa. Najlepszy medyk jest przede wszystkim żołnierzem i kolejnym karabinem. (...) Pierwsza zasada? Odpowiedz ogniem, odpowiedz ogniem, odpowiedz ogniem, zmień magazynek, odpowiedz ogniem. To też jest medycyna. Ratujemy życie swoje i wszystkich wokół, również rannego" – opowiada kpt. Magdalena Kozak, lekarka wojskowa, w rozmowie z Piotrem Zychowiczem, prowadzącym na YouTube kanał Historia Realna. PRESSLAB / Shutterstock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Medycyna pola walki – najważniejsze "reguły gry" Jak wygląda pomoc rannemu podczas wojny? Jak działa szpital polowy? Operacje odbywają się także pod ostrzałem Lekarze również mogą zostać ranni Magdalena Kozak jest kapitanem Sił Zbrojnych RP, lekarką medycyny ratunkowej. Służyła w Afganistanie, gdzie udzielała pomocy medycznej rannym żołnierzom oraz cywilom W rozmowie z Piotrem Zychowiczem opowiada, czym medycyna pola walki różni się od cywilnej, jak pomaga się rannym będącym pod ostrzałem, jak przebiega ich ewakuacja, gdy wróg się wycofa i jak pracuje się w szpitalu polowym, który jest ostrzeliwany Podczas jednej z misji sama została ranna. W część bazy, w której nocowali medycy, wycelowano rakietę Kapitan odniosła się także do sytuacji, jaka panuje obecnie w Ukrainie. "Praca medyków w Ukrainie to praca w realiach zdarzenia masowego. Ilość rannych przekracza siły i środki personelu medycznego. Nie jesteśmy wtedy w stanie zapewnić każdemu wystarczającej opieki medycznej na jak najlepszym poziomie. To medycyna katastrof, nastawiamy się na uratowanie jak największej liczby osób" – tłumaczy Bieżącą sytuację w Ukrainie możesz śledzić w naszej relacji na żywo Więcej aktualnych informacji o zdrowiu znajdziesz na stronie głównej Onet Medycyna pola walki – najważniejsze "reguły gry" "Medycyna pola walki odbywa się w zupełnie innych warunkach niż nasza medycyna cywilna" – powiedziała już na wstępie kpt. Magdalena Kozak, podkreślając, że na polu walki nie możemy liczyć na to, że do szpitala dotrzemy w pół godziny, że dojedzie do nas karetka albo przyleci po nas helikopter. "W medycynie wojennej śmigłowiec medyczny będzie albo nie (...). Mamy medyka, który ma do dyspozycji to, co nosi przy sobie, w plecaku medycznym. Mamy więc bardzo ograniczone możliwości udzielenia pomocy medycznej" – podkreśla. W trakcie konfliktu wojskowego pomoc medyczna udzielana jest przede wszystkim żołnierzom. Nie jest to jednak jedyna grupa osób potrzebujących pomocy. Do szpitala polowego trafiają również cywile, którzy zostali ranni podczas walk, ale także siły przeciwnika, jeżeli jest taka konieczność. Lekarz jest bowiem zawsze lekarzem, zobowiązał się do ratowania każdego życia, bez względu na to, po której stronie konfliktu znajduje się poszkodowany. Jak wyjaśnia lekarka wojskowa, "reguły gry", jakimi rządzi się opieka taktyczno-bojowa nad poszkodowanym, opierają się na wnioskach wyciągniętych z poprzednich wojen. Na podstawie tych doświadczeń pacjenci są przydzielani do konkretnych kategorii rannych. Odbywa się to podobnie, jak w przypadku podstawowej procedury medycznej, jaką jest triaż. Zobacz też: Czerwony pacjent to priorytet, czarny - nie do uratowania. Czym jest segregacja medyczna – triaż? W pierwszej grupie są osoby, dla których nie ma już ratunku. "Jeżeli ktoś ma urwaną głowę, najlepszy medyk nie pomoże" – stwierdza dosadnie kpt. Kozak. W drugiej grupie pacjentów są ci, których obrażenia nie są na tyle poważne, by ich życiu coś zagrażało. To na przykład osoby ze skręconą kostką czy naderwanym ścięgnem. "Jest to przykre, bolesne, ale nawet jeśli medyk nie kiwnie palcem w bucie, taka osoba żyć będzie" – wyjaśnia lekarka. Trzecia grupa to pacjenci, na których skupia się medycyna pola walki, czyli osoby, które umrą, jeśli nie zostanie im udzielona pomoc medyczna, i to w odpowiednim miejscu oraz czasie. To tzw. śmierci do uniknięcia. Wśród najczęstszych obrażeń, zaliczanych do tej kategorii, są krwotoki i krwawienia z kończyn, ale także niedrożność górnych dróg oddechowych oraz odma prężna (płucna, opłucnowa). Dalsza część tekstu pod wideo. Jak wygląda pomoc rannemu podczas wojny? Jeśli chodzi o pomoc udzielaną żołnierzowi, wszystko zależy od tego, na jakim etapie walk doszło do obrażeń. Faz udzielania pomocy rannemu jest trzy. Pierwsza to opieka pod ostrzałem, druga opieka po ataku, gdy jest już spokojniej, trzecia to ewakuacja z pola walki. "W pierwszej fazie niewiele możemy zrobić" – przyznaje kpt. Kozak. "Jeżeli żołnierz został postrzelony w nogę podczas wymiany ognia, jedyne, co można zrobić, to samopomoc. Każdy żołnierz jest przeszkolony, jak używać stazy taktycznej. Jeśli oberwał na przykład w udo, co jest paskudne, bo z tętnicy udowej można się wykrwawić na śmierć w trzy minuty, udziela sobie sam pomocy i… strzela dalej. (...) Pierwsza zasada: odpowiedz ogniem, odpowiedz ogniem, odpowiedz ogniem, zmień magazynek, odpowiedz ogniem. To też jest medycyna. Ratujemy życie swoje i wszystkich wokół, również rannego" – dodaje. W sytuacji, gdy ranny żołnierz znajduje się pod gradem kul, można jedynie opracować plan ewakuacji, zawsze jednak rozważając konsekwencje takiego działania. Z opowieści lekarki wynika, że niekiedy żołnierz jest w stanie samodzielnie dotrzeć, a właściwie doczołgać się do bezpieczniejszego miejsca. Czasem są mu w stanie pomóc kompani, ale medycy na pewno nie wbiegną w samo centrum ostrzału, by ewakuować poszkodowanego. Mogą co najwyżej przygotować się do opatrzenia go, gdy atak zostanie odparty. Jak wygląda procedura ratowania życia rannemu? Najpierw zawsze sprawdza się, czy widoczna rana jest jedyną, czy są inne, których nie widać na pierwszy rzut oka. Później odbywa się badanie przedmiotowe i podmiotowe, w międzyczasie organizowana jest ewakuacja. "Ewakuacja może być kasewakiem lub medywakiem. Kasewakiem, czyli byle czym, byle do domu, do bazy, do szpitala. Medywakiem to jak przyleci medyczny śmigłowiec" – tłumaczy kapitan. Jak działa szpital polowy? Poszkodowany trafia do szpitala polowego w bazie wojskowej. Tam czeka już na niego przygotowany personel medyczny: chirurg, lekarz medycyny ratunkowej, ortopeda, pielęgniarki, ratownicy. Jak wyjaśnia lekarka, oni wszyscy są już dobrze poinformowani, ilu rannych przyjeżdża lub przylatuje i co im dolega. "Zazwyczaj są to rany postrzałowe, urazy, bo, umówmy się, nikt nie przyjedzie z cukrzycą, podwyższonym cukrem, napadem astmy czy innymi chorobami internistycznymi. Na wojnę jadą zdrowi, młodzi mężczyźni" – przypomina. Ranny trafia najpierw na tzw. traumę, czyli odpowiednik cywilnego SOR-u. Tam poddawany jest wstępnym badaniom, wykonywany jest rentgen, podstawowe testy laboratoryjne, kompletne badanie przedmiotowe, często także USG typu trauma fast. Dopiero później trafia na salę operacyjną. Co ciekawe, poszkodowani rzadko przechodzą pełną operację. "Na sali operacyjnej odbywa się damage control surgery, czyli chirurgia, ale w zakresie kontroli uszkodzenia. Szpital polowy nie zrobi całości operacji. Zdarzają się sytuacje, że ranny jest tak ciężko ranny, że (...) chirurg połapie, co ma połapać, zatamuje krwawienie, zaszyje prowizorycznie i odeśle [pacjenta – red.] śmigłowcem do innego szpitala" – tłumaczy. Dopiero tam poszkodowany jest operowany kompletnie, docelowo. "U nas chodzi o to, żeby przeżył, dożył" – dodaje kpt. Kozak. Operacje odbywają się także pod ostrzałem Praca lekarza wojskowego, będącego na misji, jest pełna wyzwań. Jednym z największych jest praca pod ostrzałem. Kpt. Magdalena Kozak ma w niej sporo doświadczenia. "Bywały sytuacje, że jest ostrzał bazy, a my mamy pacjenta na stole, znieczulonego, uśpionego. I co, powiemy: pan tu poczeka, a my do schronu, jak się skończy ostrzał, to wrócimy i zajmiemy się panem dalej? Wiadomo, że tak się nie robi" – zaznacza, dodając, jak szybko operuje się pod ostrzałem i jak wolno, z drugiej strony, płynie wówczas czas. Jako przykład przywołuje sytuację, gdy poszkodowanemu zakłada się gips. Trwa to bardzo szybko, a najdłużej, choć to nadal zaledwie kilka minut, czeka się na związanie się materiału. "Jak jest ostrzał, to to bydlę trwa pięć razy dłużej" – opowiada. W przypadku ataku na bazę zagrożeni są wszyscy, także medycy. Kapitan sama wielokrotnie asystowała przy operacjach, gdy trwał ostrzał. Lekarze starają się maksymalnie skupić na operowaniu. Podczas misji w Afganistanie sygnałem, że niebezpieczeństwo wzrosło, było zachowanie jednej z instrumentariuszek, która przechodziła w kąt sali operacyjnej, zakładała kamizelkę kuloodporną oraz hełm i z rezygnacją w głosie wzdychała: "Znowu strzelają". Kamizelki kuloodporne z pewnością zwiększają bezpieczeństwo personelu medycznego, jednak jak podkreśliła rozmówczyni Piotra Zychowicza, nie da się w nich pracować. Sama wybrała się kiedyś na operację w takiej kamizelce, ale szybko tego pożałowała – kręgosłup był ekstremalnie obciążony, co przy długiej operacji było bardzo dokuczliwe. Lekarze również mogą zostać ranni O tym, że niebezpieczeństwo jest realne, świadczy też atak rakietowy, którego na własnej skórze doświadczyła lekarka. Przebywała wówczas w bazie, rakieta trafiła w miejsce, gdzie nocowali medycy – kapitan, ortopeda oraz dwie ratowniczki. Szczęśliwie, rany, które odniosła, nie były poważne. Lekarka była w stanie o własnych siłach wyjść na zewnątrz, jednak, zamiast zająć się sobą, zaczęła machinalnie szukać rannych i próbować im pomóc. Dopiero gdy jeden z żołnierzy podszedł do niej i zwrócił uwagę na jej poranione, nagie stopy, zorientowała się, że jest ranna. Kpt. Magdalena Kozak odpowiedziała też na pytanie, czym różni się medycyna pola walki, z jaką miała do czynienia na Bliskim Wschodzie, z pracą lekarzy w Ukrainie. "Praca medyków w Ukrainie to praca w realiach zdarzenia masowego. Ilość rannych przekracza siły i środki personelu medycznego. Nie jesteśmy w stanie zapewnić każdemu wystarczającej opieki medycznej na jak najlepszym poziomie. To medycyna katastrof, nastawiamy się na uratowanie jak największej liczby osób" – wyjaśnia, podkreślając, że to, o czym mówimy tu, na miejscu, to jedynie nasze wyobrażenia o tamtejszej sytuacji. Trudno sobie bowiem wyobrazić, jak tragiczna jest tam sytuacja poszkodowanych i z jakimi wyzwaniami muszą na co dzień mierzyć się pracujący tam lekarze. Przeczytaj też: Wojna w Ukrainie oczami lekarza. "Chorzy proszą o jakąkolwiek pomoc" Zachęcamy do posłuchania najnowszego odcinka podcastu RESET. Tym razem poświęcamy go jodze. Jak zacząć swoją przygodę z jogą? Jak czerpać z niej korzyści nie tylko z powodu bólu kręgosłupa, stawów czy mięśni? Sprawdź jakie nieoczywiste korzyści niesie za sobą ta praktyka i jakie są przeciwwskazania do jej uprawiania. Posłuchaj: Może Cię również zainteresować: Czym jest ból fantomowy? Zespół stresu pourazowego (PTSD) - przyczyny, objawy, leczenie [WYJAŚNIAMY] Te choroby i dolegliwości wykluczają ze służby w wojsku. Nie dostaniesz kategorii A Źródła urazy krwotoki rany obrażenia W upalne dni można otwierać okna? Lekarka mówi, co robić, by w pokoju panował chłód A najbliższym czasie za naszymi oknami temperatura ma przekraczać 30 stopni C. Przebywanie w pomieszczeniach w upale dla wielu osób może być bardzo trudne. Jak... Adrian Dąbek Chore nerki nie bolą. Lekarka: sygnał alarmowy zobaczysz, oddając mocz Kojarzone głównie z funkcją wydalniczą, w rzeczywistości odpowiadają za wiele więcej obszarów i funkcji organizmu. Kiedy chorują, nie bolą, ale to sytuacja tym... Polskie Towarzystwo Medycyny Nuklearnej Oddajesz mocz pod prysznicem? Lekarka apeluje: to bardzo niedobre dla zdrowia Dr Alicia Jeffrey-Thomas z USA zaleca, aby nie oddawać moczu pod prysznicem. Jej zdaniem może to prowadzić do dolegliwości związanych z układem moczowym, a... Anna Górska Lekarka wprost: infekcje się "wysypały". Na co teraz chorujemy? Grypa w Polsce jest słabo diagnozowana. Wrzuca się ją często do jednego worka z innymi infekcjami wirusowymi. Badania laboratoryjne wykonuje się najczęściej, gdy... Klaudia Torchała Jak często powinno się zmieniać majtki? Lekarka odpowiada Majtki to ubranie, które zajmuje w szafie niewiele miejsca, podobnie jak w naszej głowie, a przecież ich fason i materiał ma naprawdę znaczenie dla zdrowia.... Klaudia Torchała Lekarka o rejestrze ciąż: będzie wiadomo, która usunęła za granicą Rejestr ciąż wchodzi w życie. Tak określane jest rozporządzenie, w wyniku którego w Systemie Informacji Medycznej będzie musiała być odnotowana ciąża... Adrian Dąbek Lekarka miała raka jelita. Zdradza, jakie są objawy i co robić po każdej wizycie w WC Rak jelita grubego jest jednym z najczęściej diagnozowanych nowotworów, zwłaszcze wśród osób po 60. roku życia. Czy można skutecznie ochronić się przed... Hanna Szczygieł "Słowa lekarki to najgorsze doświadczenie w życiu. Gorsze od diagnozy raka" "Niech pani zapomni o macierzyństwie, profilaktycznie wycinamy wszystko" – usłyszała od onkologa 34-letnia Aneta, przy okazji dowiadując się, że ma raka szyjki... Redakacja Medonet Zapomniane choroby wracają do Polski. Lekarka ostrzega: czekają nas epidemie Jeszcze niedawno wydawało się, że w walce z chorobami zakaźnymi medycyna odniosła trwały sukces. Dzięki szczepionkom pokonaliśmy polio, a dzięki antybiotykom... Monika Zieleniewska Lekarka z Ukrainy pracująca w Polsce: jestem zdruzgotana tą sytuacją, tam są moi rodzice Moja rozmówczyni pochodzi z Ukrainy, ale od roku przebywa w Polsce. Ma tytuły naukowe, które w naszym kraju nie są brane pod uwagę. Pierwotnie miałyśmy rozmawiać... Agnieszka Mazur-Puchała yNR2jI.